Młynek i szydełko
Tak jak obiecałam wykręciłam zamotek do wcześniejszej bransoletki. Ładna włóczka Himalaya Everyday Rengarenk 70310 w moich ulubionych szarościach:
… taka zabawa w kotka i myszkę:
Ponieważ w tym roku zima trzyma się wyjątkowo długo, a moja czapka całkiem straciła fason, dorobiłam sobie nową. Pierwszy raz dziergałam coś takiego i wyszło całkiem nieźle. Czapeczka jest ciepła ale nie przegrzewa, a powstała jako komplet do mojego pierwszego zamotka (rozbielona dodatkową nitką):
Szybciutko powstała druga czapeczka – na trochę cieplejsze dni – z jednej nitki, z większymi dziurami i kwiecista:
Z tej samej włóczki uplotłam sobie bransoletkę i to jest początek mojej węzełkowej kolekcji jaką planuję zrobić:
Ale to nie wszystko…
Kolejny zamotowy komplecik jest na prezent i poleci do Anglii (mam nadzieję, że się spodoba). Włóczka Himalaya Everyday Rengarenk 70304:
Pojutrze Wielkanoc… Stado zajączków się powiększa, a śniegu przybywa…
Życzę wszystkim wypoczynku, smakowitości i słońca!
Jeszcze nikt nie skomentował...