Instagramowa Doti

Witajcie, kochani, w moim domu, w moim azylu, oazie spokoju, piękna i harmonii. Bardzo się cieszę, że będziecie mi towarzyszyć podczas całego, ekscytującego dnia!

Wybaczcie, że witam Wam w stroju do jogi, ale właśnie skończyłam poranny seans, a strój firmy „Ciało Natury” jest tak wygodny, miękki, utkany wyłącznie z naturalnych włókien, a w dodatku w kolorach słońca nad lasem, że postanowiłam wypić w nim mój orzeźwiająco – witalizujący koktajl śniadaniowy „PorannaPycha”.

Usiądźcie sobie wygodnie na sofie o wdzięcznej nazwie „Obłoczek” z najnowszej kolekcji firmy „Interior in Heaven”, a ja się przebiorę.

♥♥♥

Jestem gotowa! Jako gwiazda mediów społecznościowych jestem bardzo zapracowana, ale zakupy spożywcze też kiedyś zrobić trzeba… Oczywiście można zamówić przez internet, ale jak wówczas mogłabym zaprezentować światu (a raczej wszystkim tym, którzy mnie jeszcze nie followują ) moje przepiękne (powracający krzyk mody) szwedy ogrodniczki 100% bawełny (nie jakieś tam slimy czy skinny gumowane) firmy ScandinavianOoh. No i oczywiście siatkę-zakupówkę „KupujRozważnie” nie testowaną na zwierzętach, Mind&HandMade 101%.

To mój ulubiony warzywniaczek z sąsiedztwa „Szczęśliwy Fenkuł”. Są w nim warzywa i owoce z prywatnej uprawy właściciela, który do zdrowego, harmonijnego i szczęśliwego wzrostu swoich roślin stosuje muzykoterapię, poezjoterapię, wodę z Tybetańskich strumyków, a także hoduje własnych zapylaczy i umilaczy (pszczoły, biedronki, motyle oraz różne żuczki i gąsieniczki). Czasem jakiś owad znajdzie się w moich zakupach, ale wówczas chowam go do pudełeczka i oddaję właścicielowi, który jest bardzo wdzięczny za zwrot zguby.

♥♥♥

Pora na kolejny etap dnia. Dziś w planach wykład „Duchowość i wewnętrzne piękno a aktywne życie w głośnym świecie – korzyści, zagrożenia, prognozy”. Wykład poprowadzi światowej sławy myśliciel – teoretyk Omen Alfa.

Znajdujemy się w przepięknej sali konferencyjnej Uniwersytetu Piątego Wymiaru. Dobrze, że przyszliśmy wcześniej, jest jeszcze dużo wolnych miejsc. Muszę siedzieć w pierwszym rzędzie ponieważ zamieram zaraz po wykładzie zadać kilka pytań o ile wcześniej nie otrzymam na nie odpowiedzi. Myślę, że sukienka i torba z kolekcji „Krzak Bzu” firmy MądraDama pasuje na tę okazję wyśmienicie…

♥♥♥

Ooooo, to były wspaniałe cztery godziny wypełnione głęboką myślą, transcendencją i nadzieją. Czas na relaks. Chodźmy na basen… ale nie jakiś tam zwykły… Na tropikalny basen.

Cudownie jest się tak odprężyć w otoczeniu szumu morskich fal, tropikalnych muszli i delikatnego szelestu palmowych liści. Dziś po raz pierwszy prezentuję zjawiskowy kostium kąpielowy „Syreni Śpiew” firmy Atlantyda. Szyty oczywiście na indywidualne zamówienie. Czas w Tropikach poświęcam nie tylko na odpoczynek, ale i na intensywny trening pływacki. Wy tu sobie poleniuchujcie, a ja znikam na godzinkę. Włosy spięte, można się zamoczyć…

♥♥♥

Mam nadzieję, że czekanie, aż się przebiorę, uporządkuję włosy i zjem coś lekkiego nie znużyło Was za bardo. Zapraszam teraz na krótki spacer urokliwymi uliczkami miasta, gdzie w zacisznych zakamarkach śpiewają ptaki, prężą swoje skrzydełka motyle i przechadzają się koty. Pogoda dopisała nam dzisiaj. Przed popołudniowym słońcem najlepiej chroni wytworny kapelusz z rondem w soczystym kolorze. Do niego koktajlowa sukieneczka „Mała szara” jednej z moich ulubionych projektantek – Niteczki Szydłowskiej.

Wszystkie te urocze uliczki prowadzą do bardzo klimatycznej kawiarni, w której często bywam.

Zawsze piję tu aromatyczną kawę z różnymi, przyrządzanymi na miejscu ekstraktami z ziół i przypraw. A do tego, któż by się nie skusił na bezglutenowy, bezlaktozowy, bezkonserwantowy, bezbarwnikowy, za to fullvegan i fullsmak deser z płatków róż. Często tu bywam ponieważ ta kawiarnia oferuje pewną atrakcję… Otóż kelnerki i kelnerzy, po obsłużeniu stolika siadają do fortepianu i grają cudownie kojące dźwięki, w których świat rozpływa się i wszystko wydaje się takie nieważne. Fortepian zrobiony jest ze szkła w kolorze nieba przeglądającego się w tafli jeziora w upalny, leniwy, letni dzień. Kawiarnia nosi nazwę Szklany Fortepian.

♥♥♥

Zrobiło się późno, ale jeszcze po drodze do domu wpadnijmy do Centrum Handlowego. Mają tam dziś otwarcie sezonu jesiennego. Może coś mi się spodoba?

O, myślę, że taki płaszczyk i czapka (najnowsza kolekcja Otulacze) dobrze ochronią mnie przed jesienno-zimowym chłodem, a także dodadzą mi szyku i elegancji w pochmurne, szare i smutne dni.

♥♥♥

Dobry dzień szybko minął. Czas na senną regenerację. Oto moja słodka sypialnia. Mój ulubiony strój do spania to oczywiście miękka piżamka „Zdrowa Nocka” – bezszwowa, antybakteryjna i grzybobójcza.

Jest też moja ulubiona przytulanka, bez której nie zasnę.

Mam nadzieję, że miło spędziliście ze mną ten dzień. Ja jestem bardzo zadowolona z Waszego towarzystwa i bardzo za nie dziękuję. Spokojnej nocy Wam życzę.

Pa! Pa!

Tags: , , ,

komentarze 2 to "Instagramowa Doti"

  1. Mach pisze:

    Po dłuższej przerwie znowu super opowiadanie! Koniecznie powinnaś to opublikować w formie pisemnej! Zrobiłaś by furorę! Serdecznie gratuluję i pozdrawiam! Tata

    • Doti pisze:

      Oh, dziękuję! W sumie, to jest w formie pisemnej . Może jeszcze fajniej by było, jakby to było animowane i z dubbingiem… ale to już dla mnie za wysokie progi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *