Kamienie w szydełkowych kubraczkach
Moja mama uwielbia kamienie. Zbiera, kupuje, kolekcjonuje, używa. Głównie w celach dekoracyjnych ale zdarza się, że i w użytkowych. Na działce leży ich mnóstwo luzem – wokół oczka wodnego, niektórymi wyściełane są fragmenty ścieżek, są też zwierzaki z kamieni i metalu, kamyki malowane itd… Szperając po Internecie natknęłam się na ozdabianie kamieni i postanowiłam spróbować swoich sił w obrabianiu kamieni szydełkiem. Oto, co udało mi się zrobić:
- mały kamyczek w zielonym ubranku – na zdjęciu ujęcia z góry, z boku, od dołu
- malutki, czarny kamyczek w bieli (trudno się robiło, bo kamyk był bardzo śliski, taki wypolerowany)
- jeden z moich bardziej ulubionych, beżowy kamień – widok z góry
- widok z boku
- widok od dołu
- średnica kamienia – około 5 cm
- kwiecisty szarak – widok z góry
- zbliżenie na bok
- widok od dołu
- kamyczek jest większy i dużo cięższy od poprzednich
- kwiecisty szarak
- gwiazdkowa siateczka (jako podkład – biały kapturek na słoik lub serwetka)
- kremowe wdzianko widok z góry
- widok z boku
- widok od dołu
- trochę bardziej rozbudowany poprzedni wzór
- a ten kojarzy mi się z krągłymi witrażami w katedrach
- poniższe ubranka powstały ze śnieżynek, których uczyłam się z filmu na youtube. Chciałam zrobić komplet kilku śnieżynek i sprezentować je koleżance, ale nie wystarczyło mi czasu i samozaparcia. Zrobiłam tylko dwie i wykorzystałam do ozdobienia kamieni
- to druga śnieżynka
- tak może wyglądać dekoracja parapetu w łazience (o ile jest w niej okno – ja nie mam 🙁 )
Większość kamieni trafiła do mamy. Udekorowała nimi parapety, wykorzystała jako przyciski do serwetek na działkową imprezę oraz obciążenie obrusu na tarasowym stole.
Muszę wybrać się do centrum sprzedaży kamieni i zakupić kilka większych, okrągłych okazów. Zamierzam zrobić z nich stopery do drzwi. A czy Wam, szanownym oglądającym, podoba się taka naturalna ozdoba?
No przecież wiesz, że bardzo się podobają, bo są prześliczne.
Ciekawe !!! Ludzka pomyslowosc nie zna granic. Ladne prace!!